Koralikowy ptak, zrobiony na próbę z resztek drobnych koralików wyszedł o tak:
W zamierzeniu...
...nie miał przypominać gołębia, lecz może bardziej coś gilo-podobnego i miał być mniejszy, aby koralików starczyło na kolczyki. W rezultacie Mereo się lekko zapędziła i ptak-cudak wyszedł za duży na kolczyki. Druga myśl: broszka. Ale trzeba go jeszcze naszyć na jakiś ładny kawałek materiału. Przy robieniu następnych broszek będę pamiętać, aby nie zaczynać od tyłu :).
...nie miał przypominać gołębia, lecz może bardziej coś gilo-podobnego i miał być mniejszy, aby koralików starczyło na kolczyki. W rezultacie Mereo się lekko zapędziła i ptak-cudak wyszedł za duży na kolczyki. Druga myśl: broszka. Ale trzeba go jeszcze naszyć na jakiś ładny kawałek materiału. Przy robieniu następnych broszek będę pamiętać, aby nie zaczynać od tyłu :).
Kolczyki-ptaki w przygotowaniu ^^.
Kolczyki w kolorze winogronowym są bliźniaczo podobne do tych, jakie sprezentowałam na urodziny koleżance ze studiów. Robiłam je dość dawno i dzisiaj przy sprzątaniu natrafiłam na nie w mojej koralikowej skrytce. W rzeczywistości kolor koralików nie jest brązowy ani ociupinkę, poza tym wszystkie są powieszone symetrycznie. Ot takie lekko hippisowsko-cygańskie, lekko różowe, ogólnie lekkie, nie wire-wrappingowe biżuteryjki.
Nics earrings!Congrats!
OdpowiedzUsuńPtak jest świetny, czekam na ptasie kolczyki :D
OdpowiedzUsuńPtak- cudak nie sójka, nie gołąb;-)wyszedł fajowo, może być zawieszką również, mniejsza kopia cudaka na kolczykach będzie świetnie wyglądała, czekam i będę zaglądać do Ciebie, pozdrawiam, Żania
OdpowiedzUsuń